Za czym tęsknimy najbardziej? Opowiadają mieszkańcy Paryża

Za czym tęsknimy najbardziej?

Życie nagle zwolniło i stało się bardzo proste. Nawet dla mieszkańców Paryża, jednego z najgęściej zaludnionych miast świata. Miasta, które nigdy nie śpi i zawsze jest w ruchu. Teraz ma chyba najdłuższą sjestę w swojej historii.

Po miesiącu izolacji postanowiłyśmy sprawdzić, za czym tęsknimy najbardziej. Postawiłyśmy trzy pytania artystom, dziennikarzom i restauratorom. Nie zdziwiło nas, gdy okazało się, że ich odpowiedzi są bardzo do siebie podobne. Bycie razem , spacery i praca – za tym tęsknimy najbardziej.

  1. Pierwsze miejsce, jakie odwiedzisz w Paryżu po zniesieniu izolacji?
  2. Pierwsza restauracja, do jakiej pójdziesz. O jakim daniu marzysz pozostając w domu?
  3. Co poprawia ci humor w czasie izolacji?

Kornel Zezula

Artysta malarz  https://kornelzezulafr.weebly.com/

kornel zezula malarz
zdjęcie: Sonia Szostak
  1.  Zazwyczaj bardzo dużo spaceruję. Chciałbym  przejść się wzdłuż Sekwany, zahaczając o dzielnicę Łacińską,  Saint-Germain-des-Prés, a później pewnie trafić do pierwszej dzielnicy. Ale przede wszystkim pójść do pracowni.
  2.  Usiadłbym na ławce przed Bistro Ernest i napiłbym się kawy. Chciałbym zrobić sobie „dzień-święto” i pójść do jednego z dużych muzeów. Powałęsać się.
  3. Być może złudna nadzieja, że świat po zakończeniu pandemii będzie trochę lepszy.

Marysia Machulska

Ilustratorka https://marysiamachulska.com/

  1. Haha, pewnie się zdziwisz, ale moja pracownia! Izolacja bardzo mi doskwiera , tęsknię za wolnością i przyjaciółmi. Ale jeśli mam być szczera, marzę o tym, by zamknąć się, jak najszybciej w pracowni! I w ciszy i spokoju rysować – bez obecności mojej ukochanej, ale bardzo hałaśliwej rodziny . Taka artystyczna izolacja. Marzenie każdego artysty ! 😛
  2. Bouillon Pigale. Często tam chodzę ze znajomymi. Czasem przeszkadzał mi zgiełk i ścisk, jaki tam panuje, a teraz właśnie za tym tęsknię!
  3. Myśl o tym, że niedługo spotkam  się ze wszystkimi od dawna nie widzianymi przyjaciółmi i wypijemy aperitif,  gdzieś w słońcu na tarasie paryskiego bistro.

Thomas Bonnel i Julie Guillot

Restaurator: Mieux i dyrektorka artystyczna TIPIKOL STUDIO

  1. Chcemy przeznaczyć ten czas na bycie razem z moją dziewczyną. Julie jest w szóstym miesiącu ciąży i ta izolacja jest dla niej bardzo trudna. Na szczęście, jako dyrektor artystyczny może pracować zdalnie i w pełni w tego korzysta. Rysuje i maluje jeszcze więcej niż zazwyczaj. Ja, moi wspólnicy i ekipa, która pracuje z nami na co dzień w restauracji, pomagamy naszym lokalnym producentom żywności. Tworzymy sieć dystrybucji, żeby za wszelką cenę uniknąć marnowania i wyrzucania jedzenia. Dodatkowo przygotowujemy i dostarczamy obiady do szpitali… Więc mamy naprawdę dużo pracy …
  2. Najbardziej brakuje nam spotkań z naszymi przyjaciółmi, wspólnego spędzania czasu.
  3. Co nam pomaga? Ja jestem cały czas w ruchu w związku z organizowanymi akcjami. Julie będąc w końcówce ciąży robi to, co naprawdę lubi. Twórcza praca nad projektami, które będą realizowane po zakończeniu izolacji.

Joanna Crettenand-Boczkowska

Tłumaczka i dziennikarka. Autorka bloga i FB   Dziennik Paryski

paris-marais

  1. Bukiniści! Przez te sześć tygodni mam już długą listę książek, których szukam. Ale nie tylko to, powrót bukinistów nad Sekwanę będzie dla mnie oznaczał powrót do normalności. Martwię się też, jak sobie radzą, czy starcza im pieniędzy na przetrwanie i czy są zdrowi. To ludzie o wielkiej wiedzy, cudowne gaduły, erudyci, ale niestety niektórzy są już bardzo wiekowi.
  2. Pierwsza restauracja to takie małe japońskie bistro w Marais, na ulicy Pont de Choux, tuż koło domu, raptem trzy stoliki, ale doskonała kuchnia. Przyjaźnimy się z właścicielem, spotykam go często spacerując po Marais, bardzo mi go brakuje. Marzę o dniu, w którym będą mogła znów przemierzać Paryż na rowerze, nabrzeżami Sekwany przejechać od Bastylii do Placu Zgody, albo pójść do Petit Palais
  3. Co mi poprawia humor? Codzienne odkrywanie Marais podczas godzinnego spaceru. Zamknięte są sklepy, butiki, restauracje, nie ma turystów. Pozostały mury, historia, architektura, a w murach kryje się tyle tajemnic, ciekawostek, historii a odkrywanie ich jest pasjonujące, każda pasja dobrze wpływa na morale.

Ella Zubrowska

Projektantka biżuterii i właścicielka marki https://www.ellazubrowska.com/

kwarantanna paryz

  1. To pewnie będzie wyprawa do Palais Royal z moją córką, która uwielbia skakać po kolumnach.
  2. Może pójdę do Avant Comptoire de la Mer – i zjem z piętnaście tapasów!
  3. Wino i jedzenie:) Nie, nie trochę żartuję. Spacery i otwarte przestrzenie, nawet jeśli to tylko jedna godzina dziennie. Poza tym zaczęłam uprawiać ogródek w podwórku.

Angélica Cuevas Portilla

Promotorka kina meksykańskiego MEX-PARISMENTAL i kucharka   Viva la vida Foodlab

angélica cuevas portilla

  1. Myślę, że będzie to jedna z księgarni w 5-ej dzielnicy Paryża. Potem chętnie pójdę na drinka do baru, gdzie pracują moi znajomi . Bateau Ivre  , Hurling Pub na ulicy Descartes i oczywiście  Le Requin Chagrin  – mieszkałam w tej dzielnicy przez 17 lat!
  2. Japońskie bistro w mojej dzielnicy na ulicy Didot. A danie, o którym teraz marzę to portugalski, grillowany pikantny kurczak.
  3. Co mi pomaga? Wirtualne spotkania z przyjaciółmi i rodziną we Francji, Meksyku Hiszpanii , Nantes i Londynie. Chyba jeszcze nigdy nie łączyłam się z nimi tak często, jak podczas izolacji.

Marie Carrour

Aktorka  https://www.instagram.com/mariecarrour/

  1. Tak bardzo tęsknie za Paryżem, że trudno wybrać jedno miejsce – pewnie wsiąde na rower i przejadą całe miasto ! Bardzo też czekam na powrót na plan filmowy.
  2. Masz na myśli pierwsze trzy? Na pewno na jednej się nie skończy.  Les petits plats / Le Barav/ Le Cochon a L’Oreille!
  3.  Imprezki na Zoomie z przyjaciółmi 🙂

Za czym tęskni Weesh Paris?

Majka Kożuchowska

tłumaczka, szefowa WeeshParis

majka kozuchowska

 

  1. Nie mogę się doczekać powrotu do prostych przyjemności życia – filiżanki kawy na tarasie, spotkań z przyjaciółmi, odwiedzin rodziny z Polski czy spontanicznego  planowania wakacji:)
  2. Chętnie powłóczyłabym się po ogrodach Tuleryjskich lub Luksemburskich. Z przyjemnością wpadłabym do Palais Royal, by zobaczyć, jak kwitną róże. Natomiast, aby zjeść coś dobrego udałabym się do  Mieux ,  Kunitoraya  lub Oya Paris.
  3. Co mi pomaga?   Musze przyznać, ze słońce, które świeci nieprzerwanie od miesiąca nad Paryżem jest całkiem niezłym umilaczem. Poza tym spacery z psem i wypatrywanie pięknych roślin w ogrodach sąsiadów wpływa kojąco na zmysły. .

Anna Moskal

fotograf Anna Moskal i Atelier Moskal

za czym tesknimy

  1. Jeśli tylko muzea będą otwarte, to będzie to Luwr. Dokładnie galeria z malarstwem renesansowym. Od początku tej sytuacji bardzo uspokaja mnie myśl, że w środku Paryża jest miejsce ze zgromadzoną sztuką, która już przetrwała wiele gorszych pandemii i katastrof. A potem pójdę na kawę.
  2. Kuchnia meksykańska zawsze podnosi mi morale. Poszłabym do Distro Frances.   Zamówiłabym wegańskie burito i nachosy – te bardzo pikantne  i popiłabym to wszystko Micheladas. Kto by tam liczył kalorie 😉
  3. Co mi poprawia humor w czasie izolacji? Ładna pogoda i porządki. Nie biegam co prawa ze szmatką, ale po kilku, no dobra kilkunastu latach, zabrałam się za porządki w tysiącach zdjęć. Porządkuję archiwum zawodowe i to domowe. Montuję filmy z wakacji i może w końcu wydrukuję sobie jakieś albumy rodzinne.
mos

Komentarze: 0

Dodaj komentarz